24-02-2023
|

Środa popielcowa z potrzebującymi

Ważne, aby dobre uczynki i nasze postanowienia na Wielki Post wypływały z serca, a nie były robione po to, żeby ktoś nas pochwalił – mówiła Asia w Środę Popielcową na spotkaniu z potrzebującymi.

Zaczęliśmy spotkanie od przeczytania fragmentu Ewangelii św. Mateusza, kończąc go wersetem „A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.” (Mt 6, 4). Zastanawialiśmy się wspólnie, co to oznacza?

– Jeżeli przyjdzie do mnie ktoś z was i powie: „Asiu, ja się wczoraj tak dużo modliłam, a dzisiaj oddałam swoją kanapkę komuś, kto był głodny”, to ja oczywiście mogę tę osobę pochwalić… ale ona już otrzymała swoją nagrodę. Co ma wtedy oddać tej osobie Bóg?

– Ja to widzę tak: kiedy się modlę, to idę w spokojne miejsce, odkładam telefon, i to jest czas tylko dla Boga, nie dla innych ludzi. Nie obchodzi mnie, czy ktoś mnie będzie widział i podziwiał – podzieliła się swoimi myślami pani Bożenka.

Dla wielu osób była to trudna nauka. Nasi podopieczni często wspominają momenty, kiedy ludzie odsuwają się od nich w komunikacji miejskiej, przechodzą na drugą stronę ulicy, nie patrzą im w oczy lub udają, że w ogóle ich nie zauważyli. To sprawia, że mają oni szczególną potrzebę bycia zauważonym, pochwalonym, docenionym, nieraz na wyrost. Każdy cichy uczynek dla bliźniego to akt pokory i kolejny krok w stronę zrozumienia, że liczy się tylko to, co myśli o nas Bóg.

Na spotkaniu odwiedził nas ks. Michał, który posypał nam głowy popiołem i odmówił modlitwę. Nasi podopieczni poczęstowali go kawą i przekąską. Następnie, jak co tydzień, zaśpiewaliśmy kilka pieśni, aby dobrze nastroić się na całe spotkanie i resztę dnia. Wyszliśmy ze spotkania z poleceniem zastanowienia się, jakie małe uczynki miłości możemy czynić w naszym otoczeniu i oczekiwać za nie nagrody w niebie od Boga, a nie na ziemi od innych ludzi.